Zwycięzcą turnieju Polish Open 9-Ball, rozegranego w łódzkim klubie Frame został Wojciech Trajdos z Konsalnetu Warszawa. „Dobrze grałem, chociaż nie ustrzegłem się błędów. Najtrudniejszy mecz miałem z Mieszkiem Fortuńskim. Wygrałem 7:6, było nerwowo. W finale zamiast grać swoje niepotrzebnie zacząłem się zastanawiać nad różnymi myślami. Ostatecznie skończyło się dobrze” – powiedział zwycięzca. I rzeczywiście pierwsza część finału należała do Dawida Jędrzejczaka z Trefla Sopot. Prowadził on 4:2. Potem straty zaczął odrabiać Trajdos wygrywając ostatecznie 7:5. Ogólnie finał nie był porywającym widowiskiem, ale często tak bywa, że znacznie lepsze pojedynki gra się we wcześniejszych rundach. Wówczas ciśnienie jest mniejsze. Wojciech Trajdos już raz wygrał generalną klasyfikację Dynamic Best of the East. Było to w 2006 r. Teraz najwyraźniej wraca na szczyt.

      Dawid Jędrzejczak był wyjątkowo zadowolony. „Jutro mam urodziny więc postanowiłem sobie zrobić prezent. Udało mi się panować nad emocjami i to pozwalało wygrywać kolejne mecze„. Dla Jędrzejczaka drugie miejsce w Dynamic Best of the East jest dużym sukcesem. To doświadczony zawodnik, ale nigdy w tak dużej imprezie w finale nie był.

      Do Łodzi przyjechało 92 zawodników z 6 państw. Z fazy grupowej nie wyszli Anglicy – Dean Goddard i Del Smith, mistrz Słowacji Rene Daubner oraz lider polskiego rankingu 2010 Radosław Babica. W szesnastu grupach fazę każdy z każdym bez porażki zaliczyło tylko 6 zawodników (P. Kudlik, K. Skowerski, M.Skoneczny, S. Nowak, P. Ostrowski i A. Skoneczny), co także należy uznać za ciekawostkę. Zazwyczaj faworyci spisywali się lepiej.

      Na podium obok Trajdosa i Jędrzejczaka stanęli Michał Czarnecki i Adam Skoneczny z Duetu Lipiński Dachy Tomaszów Mazowiecki. W ósemce najlepszych byli wyłącznie Polacy, co może cieszyć.

      Potencjalnie najsilniejszy z przyjezdnych Melkonyan Babken  powiedział „W Polsce ciężko jest wygrać. W ostatnim roku gra mi się bardzo dobrze, solidnie trenuję, ale tutaj nie dałem rady„. Babken oraz Tomas Krovina  i Cristea Ovidiu  zakończyli gry na 9 miejscu. Na 17 lokacie uplasował się Massimo Laucci . Floreńczyk bardzo chwalił imprezę i organizację życia sportowego w Polsce. „Szkoda, że nie mamy takich organizatorów we Włoszech. Dużo czytałem oraz rozmawiałem o pracy waszej federacji bilardowej i oceniam to jako coś niesamowitego. Dlatego przyjechałem do Łodzi i chcę grać w cyklu Dynamic Best of the East„.

      Od kilku lat klub Frame jest gospodarzem ważnych zawodów sportowych. Dzięki dobrej współpracy z każdym rokiem udaje się wprowadzać rozwiązania podnoszące jakość zawodów. Tym razem, po raz pierwszy w Polsce tabele gier i wyniki były wyświetlane w sali gier na ekranach telewizorów. Pozwalało to na bieżące obserwowanie przebiegu turnieju. Przygotowanie tego rozwiązania zajęło informatykom kilka dni, a spięcie projekcji w sieć zakończyło się ok. 2 w nocy, po kilku godzinach pracy. Podziękowania należą się Igorowi Białogońskiemu odpowiedzialnemu za sprawy informatyczne i Agnieszce Marcinkiewicz – menedżerowi klubu Frame. Z Polish Open była także relacja on-line. Mecze można było oglądać w Internecie.

      Tradycyjnie sponsorami byli: Dynamic Billard , Iwan Simonis S.A. i Saluc S.A , IBP  oraz Cleaner z Łodzi. Wsparcia udzielił także Urząd Miasta Łodzi. Turniejem kierowali sędziowie: Marek Marcinkowski i Piotr Kamiński.

       Polish Open w Łodzi wchodzi w europejski cykl Dynamic Billard Best of the East. W tym roku takich turniejów jest pięć. Pierwszy odbył się w Bukareszcie . Wówczas wygrał Tomasz Kapłan. Następne zawody odbędą się w Sofii , Kijowie  oraz w Pecs .

	1/4 finału				1/2 finału				Finał
	Piotr Ostrowski 4 Dawid Jędrzejczak 7
					Dawid Jędrzejczak 7 Michał Czarnecki 3
	Michał Czarnecki 7 Dominik Zając 4
									Dawid Jędrzejczak 5 Wojciech Trajdos 7
	Adam Skoneczny 7 Sławomir Nowak 3
					Adam Skoneczny 3 Wojciech Trajdos 7
	Mieszko Fortuński 6 Wojciech Trajdos 7